Życie człowieka jest wędrówką. Człowiek ciągle gdzieś zmierza, stawia sobie cele do realizacji, szuka sensu dla tego co robi, szuka spełnienia czyli po prostu szuka szczęścia. Odnaleźć to może nie w rzeczach doczesnych, materialnych, ale w świecie wartości, w świecie duchowym. Serce człowieka jest strażnikiem tych wartości, jest strażnikiem życia duchowego. Pewien malarz namalował obraz i zawołał swego kilkuletniego syna, aby go zobaczył, ocenił, aby był pierwszym krytykiem artystycznym. Chłopak pobiegł szybko do pracowni ojca, która znajdowała się na poddaszu, szybko zerknął na namalowany obraz pozostający jeszcze na sztaludze i zanim ojciec zdążył przyjść do niego, wykrzyknął: „Tato, Tato, źle namalowałeś obraz. Jak mężczyzna, który puka do drzwi mieszkania wejdzie tam, skoro te drzwi nie maja klamki z zewnątrz? Jak on te drzwi otworzy?”. Ojciec zaczął tłumaczyć swemu synkowi, że namalował obraz Jezusa pukającego do drzwi ludzkiego serca. Bo ludzkie serce to takie pomieszczenie, które ma drzwi, ale z klamką tylko od wewnątrz. Od nas zależy, czy Mu te drzwi otworzymy. Od nas samych zależy komu te drzwi otworzymy.
Czytaj dalej Zaproszenie na Pielgrzymkę Prawników na Jasna Górę